Symbolizm w literaturze wywołał nawet parę naśladowań, jak np. — Każ się podkuć, Jędrusiu, kiedy się tak dziewczyny boisz. — Honor szkoły nie został stracony. — Człowieku do kanclerza wielkiego koronnego mówisz — rzekł pan Ługowski. Odmówiwszy modlitwę, Judyta zeszła z poddasza do pokoju, w którym obchodziła sobotę i święta. Wiedzcie przytem jedną prawdę.
Złączka łańcuchowa CARW do zawiesi wężowych klasa 10 - Za pułkami ciągnęły wozy i namioty, a pułki szły w szyku, w każdej chwili do boju gotowe.
Jakoż od tej chwili poczęły się bardzo sztuczne podchody obu armii, które unikając wzajemnie walnej bitwy, starały się obejść jedna drugą. Może będą, jak u pszczół, specjalne kobiety matki… Tu już wkraczamy w dziedzinę fantazji. Oczy Kmicica błysnęły przez chwilę, lecz mówił dalej spokojnie: — Owóż tak jest: książę wojewoda wileński wszystkie swe postępki dobrem i zbawieniem Rzeczypospolitej osłania. Nie wiem, dlaczego nie zrobiłam tego. Ci, którzy nastąpią, muszą tworzyć rzeczy nowe, inaczej nikt ich nie zauważy. A wiesz, co to śruba Jak kat pokręci, raz, drugi raz… trzeci… wyciągnie ciebie jako strunę na skrzypcach, powykręca ci stawy i członki, powywraca łopatki, wszystkie kości zaczną trzeszczeć, żebra się rozsadzać będą. Udzielam się bardzo mało; a z tych ludzi, których miłuję, nie znam żadnego. Po wtóre, nie zastanawiają się, iż ta pewność, na której się opierają, nie jest wcale pewniejsza i mniej przypadkowa niż sam przypadek. Absalom zostaje ukarany Po powrocie Absaloma z Naszoru do domu swego ojca Dawida ten zarządził: — Niech Absalom wyniesie się do swojego własnego domu. Ich mięsem karmiłbym sieroty. Nie Chodzi tylko o ugruntowanie rzeczy.
Jest to umiarkowane i łagodne mniemanie, iż wiedza nasza może nas doprowadzić aż do znajomości niektórych rzeczy i że ma niejakie granice swej mocy, poza które byłoby zuchwalstwem jej zażywać: mniemanie zgoła dorzeczne i ogłoszone przez ludzi pełnych wyrozumienia.
— Co tedy będzie — powtórzył brat Rotgier. Nie możemy godnie pojąć wielkości owych wysokich i boskich obietnic, jeśli w ogóle możemy je pojąć w jakim bądź sposobie. Podałem mu cygaro, a on opowiedział rzeczy, które ostatecznie przekonały mnie, że źli prędzej czy później muszą być ukarani, dobrzy wynagrodzeni i że w najzakamienialszym sercu tli się przecież iskra sumienia. I niech nie gadają optymiści, że „nam to nic nie szkodzi, my możemy sobie na to pozwolić”. Wszedł garson i podał Wokulskiemu duży list. Wtem kazałem ich po jednemu porywać, na mogiłkę pod krzyż podprowadzać i ścinać. Raczej są to próby przeniesienia treści lirycznych czy szczątkowych, ledwo dorysowanych fabuł w sferę znaków plastycznych. Walek zdumiał się. Domyśliłem się, że cały folwark wiedział o mojej uprzejmości dla Loni, i byłem bardzo zawstydzony. Wziąłem się do gospodarstwa zbyt późno: ci, których natura wydała na świat przede mną, zwalniali mnie odeń długo; nabrałem już innych nawyczek, zgodniejszych z charakterem. Nigdy więcej.
Francja kocha i wielbi Moliera. Mogła go wprawdzie podejrzywać o inne upodobania i odmienną naturę, ale przytem posiadał dobroć i — jak każdy artysta — pewien pokład naiwności na dnie duszy; więc pani Elzen liczyła na to, że potrafi go nagiąć do siebie. List XLVII. Wszystko, co mówią i czynią, to jeno barwiczka, ile że swoboda ich spętana jest z wszystkich stron przemocą, jaką mam nad nimi. NAJSTARSZY Nie mogę. Nie było tam ani okrągłości w liniach, ani równości w wierszach, ani odpowiedniego stosunku pomiędzy wielkimi a małymi literami; w dodatku uczniakowskie przykre „kurze łapki” psuły względnie już osiągnięte cele. Jeszcze palami szańce nasrożył dokoła; Przecież i tak Hektora zatrzymać nie zdoła. Jeśli Europejczycy mówią, że nieszlachetnie jest unieszczęśliwiać istotę, którą się kocha, Azjaci odpowiadają, że nikczemnością jest zrzekać się władzy, jaką natura dała nam nad kobietami. Izba powleka się obłokami dymu i parą gorących oddechów. Przekazała też list do Salomona tej treści: „Od miasta Kitor do Erec Izrael jest długa droga. Wyobraźcie sobie człowieka obdarzonego wszechwładzą; unieszczęśliwicie go: zmuszony będzie żebrać u was, przez litość, przeciwności i oporu; istota jego i dobro spoczywają w łaknieniu. zastosowanie frezarek
Mimowolne westchnienia zamierały na jej ustach; to wytrzymywała bez znużenia długą drogę, to wlokła się zaledwie; brała i porzucała robotę, otwierała książkę, nie mogąc czytać, zaczynała zdanie i nie kończyła go, zalewała się nagle łzami i kryła się, aby się modlić.
Jeden z recenzentów wybitnego krakowskiego pisma napisał, że „myślą przewodnią tej sztuczki jest zachęcić inteligencję, aby się zbliżała da ludu, a choć nie brak przy tym małych dysonansów, ale całość się kończy pogodnie wesołym oberkiem”… Dopiero krytyk „Czasu”, Rudolf Starzewski, szeregiem głębokich i świetnych felietonów poddał ton, w jakim należało pisać o Weselu. Rozdział XI Pan Zagłoba, stanąwszy przed hetmanem, nie odpowiedział na radosne jego powitanie, owszem ręce w tył założył, wargę wysunął naprzód i począł nań spoglądać jak sędzia sprawiedliwy, ale surowy. W przenoszeniu jednak tych nowych terminów na grunt literatury polskiej krytyka była ostrożna. Po trzy związałem z sobą: człeka niósł środkowy, Dwa boczne miały bronić ukrytej tam głowy; Trzy zatem niosły druha jednego pod sobą. — Pan Bóg wszechmocny, bo wszechmocny, ale i na moce niebieskie są sposoby, trzeba jeno rozum mieć… — Wam chytrości nigdy nie brakło — odpowiedziała dziewczyna, podnosząc w górę oczy. — Jam im też poprzysiągł — odpowiedział Zbyszko — ale teraz trzeba nam do Spychowa. Od chwili gdy cię oczekuję, chowam dla ciebie chleb i butelkę wódki w skrzyni z instrumentami. Ale ojciec przygnieciony laty i chorobą, pozbawiony, dla swej niemocy i braku zdrowia, spólnego towarzystwa ludzi, krzywdę czyni i sobie, i swoim, hodując bezużytecznie wielką gromadę bogactw. Na tyłach swych miał wąskie podwórze, które wychodziło na ulicę dwiema bramami. — Co my najlepszego robimy Przecież nie mamy ich czym poczęstować — Zostaw to mnie — rzekł Szczur z powagą. Za każdym z tych zdań kryje się określona sytuacja, obserwowana przez „adiutanta” i całą mocą okoliczności relacjonowana odbiorcy, który musi każde niemal zwyczajne, ale wyraziste słowo tego wiersza obudować obrazem.